Droga sprawa takie okulary z potrójnym antyrefleksem w dodatku korekcyjne i na receptę....
A może ta recepta wcale nie jest potrzebna?
Korekcja wzroku (nie korekcja mięśni oka - np zez) jest jak noszenie protezy.....
Wzrok ma szansę się sam poprawić... Po odcięciu go od komputerów i protez (okularów korekcyjnych)....
Od 2 miesięcy noszę okulary Nie-korekcyjne! a jedynie blokujące światło niebieskie.....
okulary ciągle mam na nosie - ale nie po to by poprawiały mi wzrok a po to by chroniły przed szkodliwym światłem
I mój wzrok ma się lepiej niż kiedykolwiek!!
Widzę wyraźnie - bez ograniczeń!!, nie odczuwam zmęczenia oczu, nie odczuwam bólu w okolicy czoła....
'Korekcja' wzroku dzieje się sama - jeśli nie będziemy jej przeszkadzać :)
PS. miałam astygmatyzm ..