
Technika jest bardzo stara, obecna we wszystkich kulturach świata.
Wykorzystujemy do tego oleje – dobre są oleje tłoczone na zimno, ale zwykły olej słonecznikowy w plastikowej butelce – w tej akurat sytuacji, również świetnie się sprawdzi.
Ważne, że olej ten jest często utleniony, rafinowany i z tej przyczyny nie należy go spożywać!!!!
– wykorzystujemy go do celów oczyszczania.
Technika płukania olejem:
Technika polega ona na tym, że płuczemy codziennie usta olejem w specjalny sposób;
Rano jak tylko wstajemy z łóżka – po skorzystaniu z toalety, nie myjemy zębów ani nie pijemy niczego, tylko bierzemy do ust 1 niepełną łyżkę tego oleju i przeciskamy go przez przednie zęby używając języka jako tłoka – język wypycha olej za zęby i przed – przez szparę między zębami górnymi a dolnymi;
(olej w ten sposób migruje z tylnej części ust do jamy ustnej i spowrotem)
czynność tą wykonujemy przez 15 minut – ubijając olej ze śliną i wykonując podstawowe czynności poranne – ścielenie łóżka, ubieranie się, przygotowywanie śniadania itd.
po 15 minutach – wypluwamy zawartość jamy prosto ustnej do zlewu (nie połykamy!!)
To co wypluwamy nie przypomina już oleju – jest białe jak śmietana i ma bardzo nieprzyjemny zapach i smak – substancja ta jest toksyczna.
Dlaczego tak się dzieje?
podczas ubijania oleju językiem ze śliną – olej ulega rozbiciu na drobne kuleczki, które w połączeniu ze śliną tworzą emulsję;
do tych malusieńkich kuleczek – do części tzw. lipofilnej przyczepiają się bakterie i grzyby, wirusy itd, które w sobie nosimy;
Dlaczego akurat zwykły rafinowany olej słonecznikowy?
Olej słonecznikowy najbardziej ściąga do siebie wszelkie pasożyty z naszego organizmu, a kwestia czy jest on tłoczony na zimno czy też nie – nie ma w tym momencie żadnego znaczenia.
Po wykonaniu tej czynności – należy spłukać w zlewie wyplutą zawartość oraz wziąć do ust łyżkę wody utlenionej dokładnie przepłukać pozostałości oleju z jamy ustnej i również od razu wypluć.
Po tych czynnościach można ze spokojem umyć zęby.
Jeżeli będziemy wykonywać taki zabieg codziennie:
już po około tygodniu, zaczyna się wielkie wewnętrzne oczyszczanie: katar wodnisty potem żółty zielonkawy, schodzą skrzepy, już drugiego dnia czujemy, że musimy ciągle przełykać ślinę – dlatego, że zostają zabite paciorkowce ropne, które żyją w zatokach i one razem ze śluzem spływają po tylnej ścianie gardła skąd pojawia się odruch częstego przełykania;
jak płuczemy olejem dłużej, to zaczynają się uwalniać toksyny zgromadzone w głębszych tkankach naszego organizmu – nasza jama ustna jest bardzo bogato unaczyniona i tymi naczyniami krwionośnymi, na zasadzie pompy, podchodzą do jamy ustnej różne mikroorganizmy chorobotwórcze, które łączą się z tym olejem, a my codziennie wypluwamy kolejną porcję toksyn i bakterii etc;
Po dwóch miesiącach, mamy szansę oczyścić sobie dalsze partie ciała jak np stawy biodrowe/kolanowe
Metoda świetnie sprawdza się w chorobach reumatoidalnych, lub bólach stawów o nieznanym pochodzeniu.